niedziela, 27 grudnia 2015

Ach Sylwester, Sylwester...


- To wódka? - słabym głosem zapytała Małgorzata.
- Na litość boską, królowo - zachrypiał - czy ośmieliłbym się nalać damie wódki? To czysty spirytus.
Michaił Bułhakow - Mistrz i Małgorzata















Spotykają się dwie blondynki i jedna mówi:
- Ty, słuchaj wiesz, że w tym roku Sylwester wypada w piątek?
A na to druga:
- Kurcze, żeby tylko nie trzynastego.


Niech Nowy Rok zabłyśnie dla Was kolorami tęczy
i rozsypie się nad głowami szczęście.
Niech niesie wszystkim nadzieję na uspokojenie,
życzliwość i spełnienie marzeń.









wtorek, 22 grudnia 2015

Magia Świąt Bożego Narodzenia





























 Magiczna Oaza Aniołów.


Anioły są miłością zesłaną z nieba.

Anioły są takie piękne
ciche..
nietknięte..
kiedy jesteś mały
otaczają Cię ze wszystkich stron.
Nie można bez nich żyć
nawet, gdy w nie nie wierzysz,
one są przy Tobie zawsze
jak wiatr..
Pewnego dnia, wszystko się zmienia
i nawet nie wiesz kiedy
najważniejszy Anioł prowadzi Cię ku niebu..
To istota, 
która zawsze jest przy Tobie gdy śpisz..
otacza Cię swoimi skrzydłami
pełnymi czułości i troskliwości,
ociera ukradkiem łzę,
gdy o niej zapomnisz..
nie pozwala Cię skrzywdzić,
chce pokazać Ci świat,
chociaż Ty tak strasznie się przed tym bronisz,
pragnie Twojego szczęścia..
To Twój Anioł..
To miłość..
więcej na http://zyczenia.joe.pl





Aniołowie w niebie głoszą wieść radosną:
Bożego Narodzenia nadszedł czas!
To czas ludzkiej miłości i życzliwości,
niech nie zabraknie Wam także radości.
Kolędujcie z uśmiechem na twarzach,
a sylwestrową noc spędźcie
na wesołych zabawach!


Świąt pełnych magii i uroku,
który się zdarza tylko raz w roku.
Radości nawet z milczenia –
w rodzinnym gronie to bez znaczenia.
Ważne, by czas spędzony razem
był najwspanialszym, świątecznym czasem
i by za rok wspominać miło,
że nawet milczeć cudownie było.
Niech więc się spełni to życzenie,
przynosząc wszystkim świąteczne wzruszenie.


Niech ten świąteczny czas odmieni wszystkich nas.
Niech pokój i spokój nam w sercach zawita.
Niech pośpiech przy stole nie gości,
niech tegoroczne święta będą pełne radości.
Niech razem z opłatkiem uśmiechem się każdy podzieli,
byśmy w ten czas świąteczny byli prawdziwie weseli!













Niech te święta nas urzekną,
niech się w nas duch świąteczny zbudzi,
który stres i niesnaski ostudzi,
by święta warte były zapamiętania,
a każda chwila warta wspominania!
Niech nas poniesie radość jak ta z dziecięcych lat!




Kochani życzę  wszystkim anielskiej cierpliwości!

sobota, 19 grudnia 2015

Brak czasu, czyli oszustwo wszech czasów



Wszędzie słyszę: nie mam czasu na to, na tamto albo nie zrobiłem tego, czy tamtego,  bo nie miałem czasu. Jak to myślę, jak można nie mieć czasu?

 Czas to jest pojęcie względne i zawsze  mamy czas. Nasze życie składa się z wyborów, coś jest bardziej ważne, a coś innego mniej ważne dla nas. Każdy z nas ma swoje priorytety. Robimy w danej chwili, to co wydaje nam się za słuszne i potrzebne. Nie można robić dwóch rzeczy na raz w danej chwili. Sami narzucamy sobie tempo życia i namnażanie wielu spraw naraz nagle powoduje pojęcie braku czasu.

Robienie sobie wyrzutów, że w danym czasie powinnyśmy zrobić coś innego bardzo obniża naszą samoocenę. To tak jak nakładanie na siebie jarzma, ciągły pęd  donikąd. Ciągle się gdzieś śpieszymy, jeszcze to muszę zrobić, jeszcze tamto. Czy zastanowiliśmy się kiedyś, co lub kto nas tak napędza, że działamy jak zahipnotyzowani? Ciągły pośpiech, nie mamy chwili na zastanowienie. Wszytko nam gdzieś umyka. Przez to nie zauważamy w życiu wielu cennych  rzeczy.

 Spokojnie, nic nie musimy. Róbmy to co chcemy, to co uważamy za słuszne. Tylko spokojna kalkulacja i nienamnażanie wielu spraw naraz podniesie naszą wewnętrzną samoocenę i zdecydowanie poprawi nasze samopoczucie. 

  Nie katujmy się za to, że czegoś nie zrobiliśmy, bo możemy to zrobić później. Nie planujmy wielu spraw naraz, bądźmy dla siebie dobrzy, gdy w koło nas jest tak wiele zła. Żyjmy według własnego rytmu i tępa, a nie narzuconego przez kogoś. Nie oszukujmy siebie samych, wyrzućmy zegarki, a wtedy naprawdę będzie się nam żyć lepiej i łatwiej. I wówczas naprawdę będziemy szczęśliwi i wolni...   


        

środa, 16 grudnia 2015

Sos pieczarkowy w chlebku


Składniki:

25 dkg pieczarek
1 cebula
2 łyżki oleju
2 łyżki mąki
ok. 300 ml wody 
1/2 szklanki  słodkiej śmietanki
8 małych chlebków(kupuje gotowe)
1 kostka grzybowa bulionu (niekoniecznie)
1 łyżeczka Vegety
pieprz, sól, gałka muszkatołowa, ziele angielskie, liść laurowy

Przygotowanie:

 Drobno pokrojoną cebulę zeszklić na oleju, następnie dodajemy pokrojone drobno pieczarki i obsmażamy na dużym ogniu aż  lekko się zrumienią.

 Podlewamy wodą dodajemy przyprawy pieprz, gałkę muszkatołową, kilka ziaren ziela angielskiego, 2 liście laurowe, Vegetę i odrobinę soli. Ja dodaję też kostkę grzybową bulionową wówczas sos ma bardziej intensywny smak.
Gotujemy  około 20 minut na małym ogniu. Dodajemy słodką śmietankę.
Do 1/2 szklanki wody dodajemy mąkę, mieszamy i dodajemy do sosu. Ciągle mieszając gotujemy chwilę.
Gotowy sos wlewamy do podpieczonych w piekarniku małych chlebków.

Możemy podać jako przystawkę lub jako danie główne. 






322

niedziela, 13 grudnia 2015

Kufer rozmaitości, czyli jak zrobić z niczego coś praktycznego.

Planowanie świąt i gwiazdkowych prezentów to niezły zawrót głowy. Nasz budżet jest i tak nadszarpnięty do granic możliwości. A każdego chcemy czymś obdarować.  Nie macie pomysłu na gwiazdkowy prezent? Proponuję zrobić go samemu z gazety. Tak właśnie z gazety...










Taki kuferek możemy wyczarować sobie sami i okaże się on fajnym i trafionym prezentem. Nie nadszarpnie naszego budżetu i osoba obdarowana na pewno będzie zadowolona. Na pewno doceni naszą inwencję, włożoną energię i czas jaki poświęcimy. Sami też będziemy mogli pochwalić się własną kreatywnością.

Zajmie nam to na prawdę niewiele czasu. Potrzebujemy do tego gazetę, klej biurowy, taśmę klejącą papierową, długi patyczek do szaszłyków, lakierobejcę. Gazetę pociąć wzdłuż na paski około 2 cm szerokości i przy pomocy patyczka do szaszłyków zwinąć w ruloniki. Następnie na dwa paski taśmy klejącej papierowej przykleić zrobione ruloniki papieru. Taśmą klejącą wzmacniamy z jednej i drugiej strony. 





Z papieru wyciąć podstawę boku i kolejno przykleić klejem papierowe ruloniki z obu stron. Po wyschnięciu wyrównać nożyczkami według przygotowanego wcześniej szablonu.



Wierzch możemy ozdobić małymi kółkami.



Gotowy kuferek przy pomocy pędzelka pokrywamy grubo klejem i pozostawiamy do wyschnięcia. Na koniec lakierujemy kuferek i ponownie suszymy.

Dla mnie zrobienie takiego kuferka przynosi podwójną korzyść, ponieważ bardzo mnie to odrywa od codziennych problemów, wycisza wewnętrznie i uspokaja. Można powiedzieć, że ma działanie antystresowe.   




322

piątek, 11 grudnia 2015

Sekrety kamiennych kręgów w Anglii


Pasące się owce i zwykłe płaskie pole. Przez tysiąclecia nikt nie wiedział, że w głębi leży gigantyczny kamienny krąg. Krąg, przy którym słynne Stonehenge może się schować.

Znalezione obrazy dla zapytania kamienne kręgi w anglii


cZY ZNALEZISKO Z DURRINGTON WALLS PRZYĆMI SŁAWĘ STONEHENGE?


Spokojna angielska wieś leży 16 km na północ od miasta Salisbury i 119 km na zachód od Londynu. Durrington w hrabstwie Wiltshire jest znana przede wszystkim z tego, że trzy kilometry dalej znajduje się kamienny kompleks Stonehenge. I również dlatego tereny wokół przeczesują geolodzy i archeolodzy, mając nadzieję na jakieś mniejsze lub większe znalezisko. Pewnego dnia georadar z uniwersytetu w Bradford odebrał tajemnicze impulsy dochodzące ponad metr… spod ziemi. Wykresy wskazywały, że najwyraźniej pod ziemią zakopane są jakieś jednolite bryły.

Badacze z Uniwersytetów w Birmingham i Bradford oraz międzynarodowa grupa ekspertów za pomocą specjalnego radaru odkryła pod ziemią 330-metrowy szlak, składający się z około 90 masywnych 4,5-metrowych kamieni. Zrobiono kolejne badania i... Bryły okazały się ciągiem 90 wielkich głazów, które usytuowano w tym miejscu ponad 4,5 tysiąca lat temu. Niektóre z głazów dochodzą nawet do 5 m wysokości. 
Przeprowadzone badania sugerują, że megality tworzyły południowy skraj areny w kształcie litery „C”. Znalezisko z Durrington Walls stanowi jeden z największych dotychczas odkrytych kamiennych kręgów – ma 500 metrów średnicy, a jego obwód wynosi 1,5 km. W celu ochrony miejsca kultu przed zniszczeniem utworzono wokół niego rów szeroki na 17,6 metra.
Podziemny krąg nazwano Superhenge (w odróżnieniu od Stonehenge, co oznacza po prostu kamienny krąg), mówi się na nie również Durrington Walls („Ściany Durrington”). Przypomnijmy, czym jest Stonehenge, obiekt, który w 1986 roku został wpisany na listę światowego dziedzictwa UNESCO: wielki, kamienny krąg utworzony z ogromnych głazów, poukładanych obok siebie, ale także jeden na drugim. To największa kamienna, megalityczna budowla w Europie wzniesiona między 3000 a 1600 rokiem przed naszą erą.

Ogromne głazy, choć już pomierzone i poważone, nie ujrzały jeszcze światła dziennego: wciąż drzemią zaledwie metr pod ziemią (powyżej mamy jedynie komputerową wizualizację tego, jak krąg mógł kiedyś wyglądać). Odkopanie kamiennych bloków może przynieść kolejne sensacje. Być może znajdą się na nich inskrypcje, które mogłyby wyjaśnić ich przeznaczenie? Jakiś przekaz od naszych przodków tłumaczący nam cel ułożenia tylu kamieni w taki, a nie inny sposób? 
Nikt nie ma wątpliwości,że odkryte budowle są jednym wielkim, przemyślanym w swym architektonicznym kształcie obiektem. 

shutterstock 91182263

















Największą zagadką jest przeznaczenie owego tajemniczego kręgu. Od lat badacze prześcigają się w niepotwierdzonych do dziś teoriach. Jedni sugerują, że tajemnicze kręgi były związane z kultem Słońca i Księżyca, drudzy, że służyły do rytuałów modlitewnych lub pogrzebowych. A jeszcze inni twierdzą, że kamienny krąg jest czymś w rodzaju akupunktury przestrzeni – te największe kręgi, postawione w miejscach silnego przepływu energii ziemi, mają szczególną moc. Niektóre uzdrawiają, inne pozwalają wejść człowiekowi na wyższy stopień oświecenia, a jeszcze inne jak np. Stonehenge służą do... przejść między wymiarami, a nawet podróży w czasie. Wreszcie kolejna teoria starała się udowodnić, że w kręgu oddzielonym od reszty świata miały odbywać się skomplikowane rytuały magiczne. Wierzono również, że poszczególne kamienie kręgu mogły stanowić mapę astrologicznego nieba, zaś Słońce przechodzące przez kolejne z nich tworzyć miało wróżebne horoskopy na kolejne dni i miesiące. 

 Najsensowniejsza (jakkolwiek najmniej interesująca) wydawała się hipoteza mówiąca, że: Słońce oświetlało układ ogromnych kamieni w sposób szczególny, zwłaszcza w dni przesilenia letniego i zimowego, tworząc tym samym megalityczny kalendarz. Sygnalizował on zmianę rytmu życia, któremu ówcześni ludzie powinni się poddać. Szczególne oświetlenie miało mieć związek także z wyjątkową energią, która w dniach przesileń zamknięta była w tym kamiennym kręgu. Niektórzy badacze twierdzili, że wówczas na teren objęty promieniami Słońca znoszono chorych, których energia kosmiczna miała przywrócić zdrowiu. O świętości Stonehenge świadczą przede wszystkim znajdowane dookoła niego groby. Zostały one wykopane tutaj nawet trzy tysiące lat przed naszą erą.




Podziemne tajemnice
Wszystko nieco się skomplikowało, kiedy kilka lat temu odkryto zaledwie kilometr od kamiennego Stonehenge ślady podobnej, ale drewnianej budowli, mniej więcej tej samej wielkości. Po co powstało drugie takie samo magiczne miejsce w tak bliskiej odległości? Zastanawiano się wówczas, czy „drewniane Stonehenge” nie tworzy czasami z tym kamiennym pewnej większej całości. Prowadzący badania archeolog z uniwersytetu w Birmingham stwierdził, że te ziemie muszą kryć w sobie kolejne tajemnice, bowiem 90% z nich nigdy jeszcze nie badano. Kiedy w bieżącym roku rozpoczęto kolejne badania na tym terenie jego wcześniejsza hipoteza całkowicie się potwierdziła. Dzięki użyciu najnowocześniejszej techniki na początku września odkryto z Ziemi kolejną tajemnicę, ciąg megalitycznych głazów nieopodal znanych już dwóch wielkich kręgów: kamiennego i drewnianego.
Na całym świecie nie ma czegoś podobnego. To jest coś nowego, na niespotykaną skalę.

Źródło: net, wp, Gwiazdy mówią, Wikipedia
322

środa, 9 grudnia 2015

W strugach deszczu rowerem po Anglii.

Moim codziennym szybkim środkiem komunikacji jest rower. Ulice angielskie są pełne samochodów i bardzo często zakorkowane. Rowerem mogę się przemieszczać szybko, bez problemu i bez obaw, że nie dotrę na czas.




 W Anglii nie wolno jeździć rowerem po chodnikach (co mi się już mniej podoba), grozi za to wysoki mandat. Są wyznaczone pasy jazdy dla rowerów oraz są też ścieżki rowerowe. Jednak w godzinach szczytu rowerem też jeździ się ciężko.

 Ale odwróćmy sytuację i wyobraźmy sobie, że oto w godzinach szczytu cyklistów jest więcej na drogach niż samochodów. Główne dwa pasy są teraz przeznaczone tylko do jazdy rowerem, a boczne pasy do jazdy samochodem. Jaki to był by cudowny widok. Za zmianę środka komunikacji wprowadzane będą różnego rodzaju zniżki i bonusy, aby zachęcić do jazdy rowerem.

Korzyści będą z tego ogromne, czyste powietrze, dobra kondycja, a więc zdrowi ludzie, szczęśliwi i bez otyłości. Paliwo tańsze, bo mniejsze zużycie. Deszcz nie jest tu żadną przeszkodą, to tylko kwestia doboru właściwego ubrania do pogody jaką mamy w danym czasie.




322