sobota, 30 grudnia 2017
czwartek, 28 grudnia 2017
Łosoś w sosie śmietanowo - grzybowym
Witajcie Kochani!😃😃😃
Święta już za nami i jak co roku mijają zbyt szybko.😐
W dzisiejszym poście chciałabym Wam polecieć danie,
które możecie podać jako danie specjalne na Sylwestra.
Łosoś zapieczony w śmietanowym sosie grzybowym jest delikatny
i aromatyczny, a sam sos świetnie komponuje się z rybą i smakuje obłędnie.
Ja wykorzystałam do tego dania , grzyby suszone, które wcześniej namoczyłam,
ale świetnie będą nadawać się również grzyby mrożone.
Potrzebujemy:
500 g łososia (steki)
150 g grzybów
1 cebula
szklanka śmietanki 30%
oliwa
sól, pieprz,
150 g grzybów
1 cebula
szklanka śmietanki 30%
oliwa
sól, pieprz,
Vegeta
gałka muszkatołowa
tymianek
Przygotowanie:
Rybę przyprawiamy Vegetą, obsmażamy i przekładamy do naczynia żaroodpornego.
Cebulę kroimy w kostkę, szklimy na oleju, dodajemy grzyby, dusimy po czym
dodajemy śmietankę oraz przyprawy. Sosem zalewamy łososia.
Pieczemy około 20 minut w 180 stopniach C
Podajemy na gorąco z ryżem lub pieczywem.
Smacznego!😋😋😋
Dziękuje za odwiedziny i komentarze!
Pozdrawiam Was serdecznie!😃😃😃
czwartek, 21 grudnia 2017
sobota, 16 grudnia 2017
Babka cytrynowa
Witajcie Kochani!😃😃😃
W dzisiejszym poście przepis na kruchą babkę cytrynową.
Przepis jest naprawdę prosty i szybki w przygotowaniu.
Potrzebne składniki:
1,5 szklanki mąki ziemniaczanej
1 szklankę mąki pszennej
4 całe jajka
25 dkg margaryny
1,5 szklanki cukru
1 łyżeczka proszku do pieczenia
5 łyżek oleju
1 łyżka octu
olejek cytrynowy lub sok z połowy cytryny
5 łyżki cukru pudru i sok z połowy cytryny do dekoracji
Przygotowanie:
Margarynę ucieramy z cukrem, wybijamy kolejno całe jajka.
Następnie dodajemy powoli mąkę ziemniaczaną, mąkę pszenną, olej, proszek do pieczenia,
ocet i olejek cytrynowy i dokładnie wszystko miksujemy.
Pieczemy około 60 minut w 180 stopniach.
Do soku z połowy cytryny dodajemy cukier puder, mieszamy i dekorujemy babkę.
Smacznego!
Dziękuje za odwiedziny i komentarze!
Pozdrawiam Was serdecznie!😊😊
niedziela, 10 grudnia 2017
Pestki arbuza
Witam serdecznie!😃😃😃
Zwykle jedząc go pracowicie wydłubujemy i wyrzucamy pestki.
A to właśnie pestki zawierają najwięcej witamin i minerałów, nawet
co zaskakujące dobre tłuszcze oraz cenne substancje lecznicze, które
są przedmiotem badan naukowców.
Tradycyjnie w Sudanie nasion arbuza są stosowane w leczeniu infekcji bakteryjnych i grzybiczych, zakażeń przewodu pokarmowego, biegunek, układu oddechowego i chorób skóry. Badania laboratoryjne wykazały skuteczności w zwalczaniu wielu bakterii i grzybów w tym E coli.
Pestki arbuza mają też właściwości przeciwbólowe i przeciwzapalne.
Zawierają magnez, cynk, żelazo, witaminy z grupy B i nienasycone kwasy tłuszczowe. Okazuje się też, że dzięki obecności kukurborycyny wpływają na obniżenie ciśnienia krwi (kukurborycyna rozszerza naczynia krwionośne).
Spożywanie arbuzowych nasion pomaga też pozbyć się zaparć.
Jest jeszcze jeden powód, dla którego warto jadać pestki z arbuza - tłuszcz, który zawierają zwiększa przyswajalność likopenu, którego w arbuzie znajdziemy pod dostatkiem.
Kolejne badania potwierdziły wysoką skuteczność w leczeniu cukrzycy, trzustki oraz właściwości antyoksydacyjne. Silne właściwości przeciwzapalne potwierdzono a badania opublikowano na oficjalnej stronie dziennika internetowego International
Research Journal of Pharmacy.
Dziękuje za odwiedziny i komentarze!
Pozdrawiam Was cieplutko!😃😃😃
wtorek, 5 grudnia 2017
Długie jesienne wieczory
Witajcie Kochani!😃😃😃
W długie jesienne wieczory zawsze wracam do
mojego ulubionego decu.
Ostatnio zrobiłam butelkę z motywem świątecznym, słoik z ptaszkami
oraz wazon z moim ulubionym uważam, że całorocznym motywem lawendowym.
Zapraszam do obejrzenia moich prac.
🎄🎄🎄🎄🎄
Dziękuje za odwiedziny i komentarze!
Pozdrawiam Was gorąco i życzę udanego tygodnia!😃😃😃
★★★♻★★★♻★★★♻
czwartek, 30 listopada 2017
Odnawianie starych bombek
Witajcie Kochani!😊😊😊
Znudziły się nam zeszłoroczne dekoracje, ale z sentymentu szkoda je wyrzucić.
Oczywiście najprostsza metoda, to kupić nowe, ale wtedy nie byłoby zabawy.
Stare bombki możemy odnowić.Trzeba się z tym trochę pocackać, ale warto.
Dla mnie to frajda i sama przyjemność, kiedy patrzę już na ukończone dzieło.
Wystarczy klejem do papieru narysować wzorek i obtoczyć brokatem,
aby bombka była jak nowa.
A Wy odnawiacie swoje bombki?
🎄🎄🎄🌟🌟🌟🔯🔯❄❄❄
Dziękuje za odwiedziny i komentarze!
Pozdrawiam Was gorąco!😊😊😊
niedziela, 26 listopada 2017
Jarmark Świąteczny w Hull
Witajcie Kochani!😃😃😃
W tym roku we wspaniały, świąteczny nastrój wprowadził mnie The Magic of Christmas,
wydarzenie organizowane przez Hull Museums Quarter.
To była niepowtarzalna okazja do zwiedzenia zimowej krainy, która pokazuje piękno
świąt rodem z powieści Dickensa.
Organizatorzy zapewnili szereg atrakcji, oprawionych teatrem ulicznym
oraz występami muzycznymi chórzystów w towarzystwie orkiestry dętej.
Można było spróbować rozgrzewających napojów oraz lokalnego jedzenia
na wielu straganach.
To wszystko w otoczeniu sań Świętego Mikołaja i prawdziwych reniferów.
To wszystko są wyroby czekoladowe.
W tym roku ciężarówka Coca Coli zawitała również w Hull.
Dziękuje za odwiedziny i komentarze!
Pozdrawiam Was cieplutko!😃😃😃
środa, 22 listopada 2017
niedziela, 19 listopada 2017
Propolis
Witam serdecznie!😃😃😃
Propolis to substancja stosowana przez pszczoły jako materiał uszczelniający, stąd właśnie także druga jego nazwa kit pszczeli. Pszczoły wytwarzają propolis z żywic drzew oraz z substancji smolistych i balsamicznych pąków niektórych gatunków krzewów i drzew (np. brzozy, olchy, topoli, świerku). Owady uszczelniają nim gniazda i pokrywają ściany ula, ponieważ stanowi doskonałe zabezpieczenie przed bakteriami, wirusami i grzybami.
W zależności od surowca, skład propolisu może się trochę różnić, znajdują się w nim:
50–55% żywicy;
30–40% wosku roślinnego i wosku pszczelego;
5–10% olejków eterycznych
białka (pyłek)
mikroelementy (Cu, Si, Mg, Mn, Zn)
witaminy z grupy E, H, P i B.
Propolis jest naturalnym antybiotykiem i wykazuje silne właściwości antyseptyczne, antybakteryjne, antygrzybiczne i przeciwzapalne. Dlatego właśnie propolisu nie powinno zabraknąć w domowej apteczce. Jest stosowany w leczeniu egzem, owrzodzeń, oparzeń, paradontozy, stanów zapalnych, chorób ginekologicznych, chorób układu oddechowego, grzybic, reumatyzmu, choroby wrzodowej, dolegliwości układu krążenia.
Wyciąg z propolisu to doskonałe lekarstwo w stanach zapalnych, infekcjach, chorobach górnych dróg oddechowych oraz dolegliwościach ze strony układu pokarmowego.
Naturalny antybiotyk, który złagodzi kaszel, stany zapalne gardła, anginę i
wrzody żołądka.
wrzody żołądka.
Produkty pszczele mogą uczulać. Miód, propolis, pyłek zaliczane są do grupy silnych alergenów. Jeśli jesteś uczulony na jad pszczeli, puchniesz po użądleniu lub
chorujesz na astmę, lepiej z nich zrezygnuj.
Przed zastosowaniem powinno się sprawdzić czy nie jest się uczulonym.
Jeśli po pierwszym zastosowaniu pojawi się wysypka, katar, a miejsce posmarowane zacznie swędzieć i się zaczerwieni, zrezygnuj z dalszego stosowania.
Dziękuje za odwiedziny i komentarze!
Pozdrawiam Was cieplutko i życzę udanego tygodnia!😊😊😊
środa, 15 listopada 2017
Na rowery do Torunia
Witajcie Kochani!💋💋💋
Z jeżdżenia, podróżowania na rowerze, czerpiemy ogromne pokłady energii,
radości i szczęścia. Walorów takiego podróżowania jest wiele. Chociażby niepowtarzalne uczucie wolności, unoszenia się ponad ziemią, niemal lotu...
Bezsilnikowy pojazd, którym dojedzie się wszędzie, wjedzie się i zjedzie z każdej góry, przejedzie drobne kładki na rzekach, wciśnie w najciaśniejsze miejskie uliczki – słowem dotrze tam, gdzie silnikowe pojazdy nie mają szans. Satysfakcja z pokonywania własnych ograniczeń i przesuwania granicy niemożliwego. W końcu zdrowie jakie niesie ze sobą wysiłek fizyczny i bardzo kształtne, zgrabne sylwetki.
Od kwietnia 2014 r. torunianie i turyści mogą korzystać z rowerów miejskich.
Do dyspozycji jest aż 300 rowerów na 28 stacjach.
Rower można wypożyczyć i oddać na dowolnej stacji. Specjalny system informatyczny dba o autoryzację oraz rozliczenie czasu jazdy. Aby zachęcić użytkowników do korzystania z rowerów, pierwsze 20 minut jazdy jest bezpłatne. Jeśli czas ten przekroczymy, system pobierze opłatę, która będzie rosnąć w miarę upływu czas.
Tylko pozazdrościć mieszkańcom Torunia z możliwości
korzystania z miejskich rowerów i dbałości władz miasta o ich potrzeby rekreacyjne.
W Anglii nie spotkałam się nigdzie z możliwości korzystania
z miejskich rowerów.
Było by miło, gdyby Anglicy zaczęli się uczyć od innych i
również zadbali o potrzeby rekreacyjne mieszkańców i turystów miast...
Tylko pozazdrościć mieszkańcom Torunia z możliwości
korzystania z miejskich rowerów i dbałości władz miasta o ich potrzeby rekreacyjne.
W Anglii nie spotkałam się nigdzie z możliwości korzystania
z miejskich rowerów.
Było by miło, gdyby Anglicy zaczęli się uczyć od innych i
również zadbali o potrzeby rekreacyjne mieszkańców i turystów miast...
Dziękuje za odwiedziny i komentarze!
Pozdrawiam Was cieplutko!😊😊😊
czwartek, 9 listopada 2017
Wyprawa na Ben Nevis najwyższy szczyt w Szkocji cz.2
Witajcie Słoneczka!😃😃😃
Ben Nevis najwyższy szczyt Szkocji oraz Wysp Brytyjskich wznosi się na wysokości 1344 metrów n.p.m. i i góruje nad doliną Glen Nevis, zaliczany jest do Korony Europy.
Do hotelu West End Hotel w Fort William dotarliśmy bez trudu,
przed czwartą po południu, po ponad ośmiu godzinach jazdy.
Pogoda przez całą drogę nam dopisywała, więc mogliśmy zachwycać się wspaniałymi
widokami Szkocji. Hotel okazał się bardzo przytulny i wygodny.
Odebraliśmy klucze, zostawiliśmy bagaż i bez zwłoki ruszyliśmy do miasta, aby zdążyć przed zmrokiem przejść się ulicami miasteczka. Fort William to urocze miasteczko położone nad brzegiem jeziora Loch Linnhe u podnóża góry Ben Nevis.
Po drodze wstąpiliśmy do restauracji, aby spróbować szkockiego specjału kuchni
narodowej czyli haggis. Do hotelu wróciliśmy po zmroku.
Rano pogoda była idealna na górską wędrówkę. Było bezwietrznie z lekkim
zachmurzeniem. Czasami przebijały się promyki słońca.
Na Ben Nevis wyruszyliśmy zaraz po śniadaniu. W ciągu 10 minut dojechaliśmy z hotelu na parking pod Ben Nevis Visitor Centre (koszt 4 funty za cały dzień). Zabraliśmy plecaki i w drogę. Przejście przez mostek i od razu w górę. Podejście miejscami dosyć strome i bardzo kamieniste.
Do hotelu West End Hotel w Fort William dotarliśmy bez trudu,
przed czwartą po południu, po ponad ośmiu godzinach jazdy.
Pogoda przez całą drogę nam dopisywała, więc mogliśmy zachwycać się wspaniałymi
widokami Szkocji. Hotel okazał się bardzo przytulny i wygodny.
Odebraliśmy klucze, zostawiliśmy bagaż i bez zwłoki ruszyliśmy do miasta, aby zdążyć przed zmrokiem przejść się ulicami miasteczka. Fort William to urocze miasteczko położone nad brzegiem jeziora Loch Linnhe u podnóża góry Ben Nevis.
Po drodze wstąpiliśmy do restauracji, aby spróbować szkockiego specjału kuchni
narodowej czyli haggis. Do hotelu wróciliśmy po zmroku.
Rano pogoda była idealna na górską wędrówkę. Było bezwietrznie z lekkim
zachmurzeniem. Czasami przebijały się promyki słońca.
Na Ben Nevis wyruszyliśmy zaraz po śniadaniu. W ciągu 10 minut dojechaliśmy z hotelu na parking pod Ben Nevis Visitor Centre (koszt 4 funty za cały dzień). Zabraliśmy plecaki i w drogę. Przejście przez mostek i od razu w górę. Podejście miejscami dosyć strome i bardzo kamieniste.
Droga w tą i z powrotem zajęła nam około 8 godzin.
Mimo, że wyszliśmy wcześnie nie zdążyliśmy przed zmrokiem wrócić na parking.
Zrobiło się zupełnie ciemno, na szczęście mieliśmy ze sobą latarki.
Bez latarek ciężko było by nam zejść ze szlaku.
Cała wyprawa była bardzo męcząca. Do hotelu dotarliśmy kompletnie wyczerpani.
Niestety nie udało nam się zrealizować dalszej części planu.
Nie dotarliśmy do Dunnet Head, jak wcześniej planowaliśmy, z Fort William
wróciliśmy do Hull. Droga powrotna nie obyła się bez przeszkód.
Pogoda zdecydowanie popsuła się i zaczęło padać.
Mimo, że wyszliśmy wcześnie nie zdążyliśmy przed zmrokiem wrócić na parking.
Zrobiło się zupełnie ciemno, na szczęście mieliśmy ze sobą latarki.
Bez latarek ciężko było by nam zejść ze szlaku.
Cała wyprawa była bardzo męcząca. Do hotelu dotarliśmy kompletnie wyczerpani.
Niestety nie udało nam się zrealizować dalszej części planu.
Nie dotarliśmy do Dunnet Head, jak wcześniej planowaliśmy, z Fort William
wróciliśmy do Hull. Droga powrotna nie obyła się bez przeszkód.
Pogoda zdecydowanie popsuła się i zaczęło padać.
Jazda na autostradzie z jedną sprawną wycieraczką podczas deszczu nie każdemu się
zdarza. Nam się zdarzyła w drodze powrotnej...😒
Dunnet Head to jeszcze przed mną...
Ben Nevis Visitor Center
Przejście przez mostek
Za mostkiem szeroka ubita droga do przejścia przez drewniane schodki.
Przejście przez drewniane schodki i wejście na szlak.
Na szlaku nie ma żadnych oznaczeń, ale nie sposób się zgubić.
Droga jest prosta, miejscami wyłożona kamiennymi schodami.
Widoki niczym marsjańskie
Ruiny obserwatorium meteorologicznego Ben Nevis
Szczyt Ben Nevis jest bardzo kamienisty i nieprzyjazny.
Był dość duży wiatr i gęsta mgła.
Na szczycie spędziliśmy około pól godziny.
Spodziewaliśmy się śniegu , a była mgła i zero widoczności.
West End Hotel okazał się bardzo przytulnym miejscem, z bardzo
przyjazną Polską obsługą. Było to dla nas dużym zaskoczeniem.
Jak się dowiedzieliśmy w miasteczku mieszka spora grupa Polonii.
Angielskie śniadanie
Dziękuje za odwiedziny i komentarze!
Pozdrawiam Was gorąco!😊😊😊
Przejście przez mostek
Za mostkiem szeroka ubita droga do przejścia przez drewniane schodki.
Przejście przez drewniane schodki i wejście na szlak.
Na szlaku nie ma żadnych oznaczeń, ale nie sposób się zgubić.
Droga jest prosta, miejscami wyłożona kamiennymi schodami.
Mijając jeziorko skręciliśmy w prawo i odtąd cały czas w górę.
Im wyżej wchodziliśmy było coraz ciężej, ale trud wspinaczki
rekompensowały nam widoki zapierające dech.
Aż do samego szczytu pogoda nam dopisywała.
Widoki niczym marsjańskie
Ruiny obserwatorium meteorologicznego Ben Nevis
Szczyt Ben Nevis jest bardzo kamienisty i nieprzyjazny.
Był dość duży wiatr i gęsta mgła.
Na szczycie spędziliśmy około pól godziny.
Spodziewaliśmy się śniegu , a była mgła i zero widoczności.
West End Hotel okazał się bardzo przytulnym miejscem, z bardzo
przyjazną Polską obsługą. Było to dla nas dużym zaskoczeniem.
Jak się dowiedzieliśmy w miasteczku mieszka spora grupa Polonii.
Angielskie śniadanie
Dziękuje za odwiedziny i komentarze!
Pozdrawiam Was gorąco!😊😊😊
Subskrybuj:
Posty (Atom)